W dzisiejszych czasach internet stanowi tak na prawdę podstawę funkcjonowania w społeczeństwie. Korzystają z niego zarówno młodzi jak i osoby dorosłe, a co za tym idzie? Kto by pomyślał jeszcze kilkadziesiąt lat temu o rozsyłaniu CV przez internet, o wielkiej popularności blogów modowych, youtuberów, erze facebooka, instagrama, a także wszelkiego rodzaju aplikacjach czy to komputerowych czy mobilnych.
Jedną z nich, o której w ostatnim czasie jest bardzo głośno jest gra Pokemon Go.
Po zainstalowaniu gry na naszym smartfonie łapiemy Pokemony, a potem wystawiamy je do pojedynków. Gra wykorzystuje także rozszerzoną rzeczywistość, wbudowana w urządzenie mobilna kamera rejestruje świat, na który to nakładany jest trójwymiarowy Pokemon.

W ostatnich dniach coraz częściej możemy zobaczyć ludzi idących ulicą, wpatrzonych w telefon i łapiących Pokemony.
Ważne jest, że aplikacja oparta jest na systemie GPS co umożliwia grającemu lokalizowanie danych Pokemonów.
Coraz częściej także słyszy się o złamaniach rąk, nóg, potknięciach czy nawet potrąceniach. Codziennie odnotowywane są kolejne, czasami nawet śmiertelne przypadki osób korzystających z aplikacji. Gra jest o tyle niebezpieczna, że użytkownik z niej korzystający całkowicie potrafi zatracić się i traktuje świat rzeczywisty jako wirtualny. Bardzo często zdarza się, że pokemon potrafi pojawiać się tuż przed nadjeżdżającym samochodem czy innym środkiem transportu. Zwolennicy gry określają ten typ rozrywki jako coś genialnego, jako przełom w grach na smartfonach. Uważają bowiem, że tego typu gra to świetna alternatywa dla osób siedzących przed komputerem i posilających się paczką chipsów. Nasuwa się jednak kilka pytań. Czy nie jest to kolejna manipulacja, w szczególności młodych ludzi i ogłupianie społeczeństwa? Czy na prawdę w dzisiejszych czasach nie da rady obejść się bez tego typu atrakcji? Czy warto ryzykować własne życie na tego typu rodzaj rozrywki?

Smartfon w rączkach dziecka.